Sasuke - 2008-01-01 15:32:27

Kimimaro idioto czas się dokształcać
Że co? To co już gada Sasek przez sen, przeraża mnie z każdym dniem coraz bardziej. Czas, się dokształcać? Ja mu pokaże, niech się tylko obudzi. A zrobię mu taką szkołę przetrwania z matmy, chemii i biologii, że jego głupota przestanie być tajemnicą nawet dla niego samego.
-aaaa....
-czemu ziewasz?
-co ty chcesz Kimimaro, ledwo wstałem nie zawracaj mi dupy.
-pytam, czemu ziewasz?
-Że, co?
-ooo...pan Sasuke nie wie czemu człowiek ziewa...
-eee...Boję się Ciebie Kimimaro
-bla, bla, bla(długi wykład na temat, dlaczego ziewamy^^)
-0_o, ten tego, ja chyba pójdę się umyć
-a idź ty jołopie i jak mi jeszcze raz ktoś powie, że klan Uchiha... duuuup
No tak nawet mnie nie wysłuchał, tylko zatrzasnął drzwi od łazienki.
15 minut, pół godziny, godzina...
-S A S E K! W Y C H O D Ź!!!!
-...
-Sasek? Nie wygłupiaj się!
O kurcze, ten tego, podchodzę do drzwi i cisza, pukam, walę i nic. W końcu nie wytrzymałem wyważyłem drzwi, patrzę a tam co?- Sasek zwiał przez okno. No, ale dlaczego? Przecież się nie czepiałem. No może troszeczkę... NO DOBRA CZEPIAŁEM SIĘ! LEPIEJ WAM? Idę go szukać.
Szukam już go 10 minut(więcej nie mam zamiaru) i nigdzie go nie ma!
-aaaaaaaaaa... kim jesteście żeby mnie od tyłu....
-Gaara trzymaj go, trzeba go związać.
-Sasuke? Ej puśćcie mnie!
Nie uwierzycie, Sasuke się znalazł-to dobrze. Związali mnie-to źle. Przywiązali do drzewa i zakneblowali-bardzo źle!.
-A więc przepraszamy, że cię związaliśmy, ale Sasek twierdzi, że zwariowałeś, teraz zostaniesz od kneblowany, ale nie krzycz.
Nie krzycz? On śmie mi mówić, żebym nie krzyczał w takim momencie? No pewnie, ze krzyknąłem i skończyło się na tym, ze znów mnie zakneblowali.
-Kimi...słuchaj, nie żebym sądził, że jesteś nie ten tego, ale po tym co mi Sasek mówił, wychodzi na to, że jesteś wariatem. Żaden normalny Shinobi(nie liczę Shikamaru, bo on jest kosmitą), nie wie nawet, dlaczego trzeba się wypróżniać, a ty dałeś wykład o ziewaniu. Jeszcze raz cię odwiąże i skończ ok?
Tym razem nie odzywałem się, skończyło się tylko na tym, że Sasek dostał w gębę. Opowiedziałem mu o wszystkim i poszliśmy w trójkę na Sake. Powiedział, że postara się nie gadać takich rzeczy przez sen i że zrobił to nieświadomie(JA WIEM SWOJE! DUPEK!). Na Sake dałem im jeszcze trochę do zrozumienia, że jestem mądrzejszy(no baa...Pewnie, że tak), ale po tym jak zobaczyłem znowu sznurek w rękach Garnka, zamknąłem się.

www.czatpsotnik.pun.pl www.zyciewlasne.pun.pl www.pisi.pun.pl www.battlefield3-hod.pun.pl www.konkursy.pun.pl